Wrzesień się kończy, a ja nawet nie wiem kiedy ten czas zleciał...
Co jakiś moment w wolnej chwili (sporadycznie ) wracam do letnich wspomnień...
Dużo nie było, ale zawsze coś! Latem bardzo często grałam z dzieciakami ...nie ze wszystkimi...komputer wygrywał - niestety - w kometkę lub jak kto woli - badmintona.
Mecze były zażarte - pomimo upału!! W rezultacie dwa komplety - przestały istnieć!!! o zgrozo!!
No cóż, tak bywa .... :-/ Kometki prawie wylądowały w koszu - ale jak to ja - a może coś się da zrobić, no pamiątka przecież!! Leżały ze dwa tygodnie, aż mnie naszło..... i powstało takie coś - pamiątka wakacyjna!!!
Użyłam różne materiały, media - gesso czarne, gaza mgiełki, farby akrylowe, woski, muszelki, tekturki, resztki po tekturkach, lotkę do badmintona, własnoręcznie zrobione kwiatki z foamiranu, tasiemki, nawet skorupki po pistacjach, które pomalowałam farbą akrylową i potarłam woskiem - co by kamyczki były ładne!
Tak wygląda w zbliżeniu:
Zgłaszam ją na wyzwanie
http://www.kwiatdolnoslaski.pl/2018/09/wyzwanie-na-wrzesnien-wakacyjne.html
Pozdrawiam wakacyjnie
Basia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świąteczna kartka z rozdarciem - kartka 10
Ostatnia kartka podczas Świątecznego kartkowania z Paper Heaven. I pociągnęło mnie do niebieskich poinsecji .... Kolekcje, które wybrałam t...
-
Ostatnia kartka podczas Świątecznego kartkowania z Paper Heaven. I pociągnęło mnie do niebieskich poinsecji .... Kolekcje, które wybrałam t...
-
Lift świąteczny - rustykalny! na bazie białej DL-ki Pierwszy raz robię lift. Ma to być całkowita moja interpretacja - czyli niby to samo, ...
-
Hej Za oknem szaro, buro,ponuro....ale nie zawsze. Nawet w takie dni może być fajnie i przyjemnie, zwłaszcza gdy ma się imieniny lub urodzi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz